Ostatni dzień naszego pobytu w Izraelu i Palestynie okazał się być pierwszym dniem kolejnej wojny. Przeżywamy nalot rakietowy na lotnisko w Tel Awiwie.
UFF! Żywi i cali znów jesteśmy w Polsce! Ze względu na sytuację polityczną w Izraelu musieliśmy wrócić kilka dni wcześniej, swoje jednak przeżyliśmy. Ale po kolei.
Wyobraźcie sobie, stoicie w kolejce do oddania bagażu, rozmawiacie, rozglądacie się i nagle słyszycie takie ciche: „pip, pip, pip….”. Reakcje widać tylko na twarzach obsługi. Wszyscy zamierają po dwóch- może trzech sekundach- jedna kobieta z obsługi zaczyna płakać, druga coś krzyczeć. Po chwili słychać wrzask kierownika ochroniarzy „EWAKUACJAAAAAAAAA!!!!!! WSZYSCY OPUŚCIĆ! BUDYNEK! NA ZEWNĄTRZ! TERAZ!!!”.
Wszyscy rzucamy się do ucieczki, wybiegamy przed budynek. W pierwszej chwili pomyśleliśmy, że znaleziono jaką bombę w czyimś bagażu. Stoimy na ulicy nie bardzo wiedząc co robić i znowu! W ułamku sekundy na niebie słychać PUFF!!!! Po chwili zdaliśmy sobie sprawę że właśnie zaczął się atak rakietowy. Palestyńczycy ze Strefy Gazy wystrzelili rakiety na Izrael i część z nich poleciała na lotnisko (podobno tej nocy spadło ich 5).
Przeżyliśmy dzięki izraelskiemu systemowi przeciwrakietowemu Iron Dome czyli Żelaznej Tarczy, która jeszcze na niebie – kilkaset metrów obok nas- w powietrzu zniszczyła rakietę.
Gdyby nie Iron Dome pewnie by nas już tam nie było. Kilka sekund później jesteśmy przy schronie bombowym, zbiegamy na dół i kolejne minuty spędzamy w środku tego dziwnego pomieszczenia z masą jeszcze dziwniejszych urządzeń.
Kilkanaście minut później gdy ustał już atak, wychodzimy ze schronu, a później… długo siedzimy w samolocie. Przez godzinę czekamy na pozwolenie na wylot. Dochodzi 23.00, w końcu startujemy. Po północy jesteśmy w Polsce i wtedy dowiadujemy się, że godzinę po naszym starcie lotnisko w Tel-Awiwie zostało w zamknięte. Żaden samolot nie wyleciał, ani nie wleciał przez następne dni. Wymknęliśmy się w ostatniej chwili. W Izraelu rozpoczęła się kolejna wojna…
Poniżej nasz filmik, o tym co działo się Izraelu parę tygodni i dni wcześniej…
Najnowsze komentarze