Czym fotografujecie w trzask.pl?!

To jedno z dwóch najczęściej zadawanych przez Was pytań podczas naszych „Spotkań z podróżnikiem”. (Drugie to: Czy można wyjechać razem z nami?) Można na nie odpowiedzieć na dwa sposoby: szybko albo dokładnie.

Odpowiedź szybka:

lustrzanki małoobrazkowe firmy Canon systemu EOS

Przeróżne aparaty tego samego systemu, poczynając od EOS’a 400D, przez EOS’a 40D i 50D, po EOSy 5D i 6D. Do tego oczywiście kilka, w miarę możliwości jasnych obiektywów np. EF 50mm f1.4, EF 16-35 f.2.8, EF 70-200 f.2.8 i tak dalej…

Odpowiedź dokładna:

fotografujemy naszym umysłem

Bo aparat fotograficzny (nieważne tak naprawdę czy to Canon, Nikon, Sony, czy Leica) to tylko narzędzie. Narzędzie,  które bez człowieka samo nic nie zrobi.

Dziś prawie każdy fotografuje. Wystarczy włączyć aparat w smartfonie i już stajemy się fotografami… Niestety uważam, że pomimo rosnącej wciąż liczby fotografów –  dobrych zdjęć, prawdopodobnie jest coraz mniej…

Obraz powstaje w twojej głowie. To ty decydujesz o kadrze, o wartości czasu i przysłony…i ostatecznie to ty wyzwalasz spust migawki…

 „Zamrażasz” tą jedną, jedyną chwilę. Malujesz światłem.

Zanim zrobisz zdjęcie, ono jest już w tobie, w twojej głowie. Aparat je tylko zapisuje, zapamiętuje.

Nie sądzę więc, by najistotniejszy w tym wszystkim miałby być aparat. Najważniejszy jesteś Ty. Dlatego następnym razem, podnosząc aparat do oka, albo patrząc na ekran telefonu, zatrzymaj się na moment. Pomyśl, zastanów się co widzisz.  Stwórz obraz w sobie, w swoim umyśle i dopiero później zapisz go na matrycy. Efekt może zaskoczyć wielu!